W pobliżu wejście do doliny Olczyskiej /400 m w kierunku Morskiego Oka/ – do źródełka potoku ok. 1 godz. Następnie trzeba zdecydować, czy do Kopieniec i Cyrhla /ok. 1.40h/ gdzie niestety nie ma już Siedmiu Kotów / można wrócić szlakiem pod Kościołem idąc na Dolną Chłabówkę / lub na Nosalową Przełęcz, a potem do Kuźnic / ok. 1h/, gdzie warto zjeść posiłek w Jurcie, miejscu spotkań górskich wędrowców.
To do Kuźnic / ok. 45 min /, a stamtąd ruszamy w kierunku schroniska na Kalatówkach / 40 min / mijając kościół klasztorny św. Albertyna z pustelnią brata Alberta do zwiedzania. Chętnym proponuję 40-minutowy spacer do schroniska na Kondratowej z widokiem na Giewont i smaczny posiłek z piernikiem lub domową szarlotką.
W niedzielę proponuję wycieczkę na Rusinową Polanę z podziwianiem stamtąd pięknej panoramy Tatr. Warto odwiedzić kościół na Wiktorówkach /msze 9,11,13/ prowadzone przez dominikanów i wbudowaną pamięć o objawieniach. Warto posłuchać wyjątkowych kazań, wypić darmową herbatę w pokoju przy kuchni, obejrzeć pamiątkowe tablice i czerpać wodę ze źródła. Najlepiej wystartowac z Zazadni /1,2h/ i wrócić na Wierch Poroniec /1,2h/
Z domu ścieżką Pod Reglami, mijając skocznie, wchodzimy w malowniczą Dolinę Białej 1,15h, idziemy na punkt widokowy Sarnia Skała /25min/, a następnie do schroniska w Dolinie Strążyskiej /35min/. Tam możemy zjeść, a jak odzyskamy siły warto podejść do Siklawicy /10 min/. Powrót na dół Strążyska zajmie /50min/. Wracając do miasta, w pobliżu będzie Willa Koliba, Stary Kościół z cmentarzem na Pęksowym Brzyzku, skąd już tylko krok do Krupówek.